Posty

Wyświetlanie postów z 2017

Podsumowanie filmowe

Dzisiaj trochę z innej beczki. Mówi się, że obraz wyraża więcej niż tysiąc słów, więc nie będziemy nic pisać, tylko pokażemy Wam krótki film zmontowany ze zdjęć zrobionych przez nas w trakcie projektu.

"Kujikwa si kuanguka, bali ni kwenda mbele" czyli tanzańska wersja co cię nie zabije to cię wzmocni ;-)

Obraz
Czym jest dla mnie Afryka (Tanzania)? Na pewno spełnieniem moich marzeń. To, że mogłam tam być, chodzić po czerwonej ziemi,  podziwiać zachody i wschody słońca, poczuć jej zapach i smak było najwspanialszym co mnie w życiu spotkało. Ale jak to mówią: uważaj o czym marzysz! Marzenia nie zawsze są łatwe i przyjemne w realizacji. Choć może to stwierdzenie brzmi absurdalnie, ale tak było w moim przypadku.  Okolice Mwandoy (fot. Tomek) Tak więc od początku, ale pozwolę sobie nie zdradzać wszystkich szczegółów. Czasami leki profilaktyczne (na etykiecie pewnie by napisano, że bardzo rzadko) mogą powodować alergię i zgadnijcie - tak, ja jestem tym jednym na milion przypadkiem! Skutkiem tego wszystkiego było osłabienie organizmu co wiązało się z kolejnymi problemami ze zdrowiem. I tak właśnie sporą część wyjazdu spędziłam w łóżku z moskitierą nad głową. Starałam nie tracić niczego z tego wyjazdu, a już szczególnie spotkań z dzieciakami i młodzieżą i ten cel udało mi się

Na rowerze można przewieźć wszystko, czyli spostrzeżeń z Tanzanii cz. 2

Mniej więcej w połowie pobyt napisała pierwszy wpis z tym stylu - wrzucając od punktów moje przemyślenia, zaskoczenia i rzeczy, które wydawały mi się ciekawe. Dziś kolej na drugą część. Zapraszam!

Relacja z pobytu grupy w parafii Mwandoya

W czwartek 10 sierpnia podzieliliśmy się na trzy grupy. Nasza grupa w składzie: Bożka, Maria, Tomek, Carolyn i Steve, została zabrana przez ojca Jozefata do parafii Mwandoya. Jest to bardzo duża parafia, mająca ponad 40 kościołów w różnych miejscach.

Krowy wszędzie są bezstresowe, czyli jaka jest Tanzania?

Obraz
Jesteśmy tu już ponad tydzień, wszyscy pytają o to, jak tu jest, co jest najtrudniejsze i co nas najbardziej zaskoczyło (no dobra, przynajmniej mnie o to pytają). Dzisiaj postanowiłam więc odpowiedzieć na te pytania - raz a porządnie. Przynajmniej na chwilę obecną.

Wizyta w Back Home House - dom dla chłopców ulicy (czyli Mwanza cz. 2)

Dziś jestem już wprawdzie na przepięknej wyspie Ukara, ale w końcu mam chwilę na nadrobienie zaległości i opisanie tego, co robiliśmy przedwczoraj.

Projekt Lulu dla dziewcząt, czyli co robiliśmy w Mwanzie, cz. 1

Nasz pierwszy dzień w Mwanzie spędziliśmy na spotkaniu w parafii, o którym pisała już Paulina , więc nie będziemy tego powtarzać. Dzień później jednak ona wyjechała z powrotem do Bugisi (gdzie my pojawimy się już niedługo), a my zostaliśmy w domu regionalnym SMA z jego szefem, ks. Januszem i misjonarką świecką, Jolą.

"A"klimatyzacja w Katarze

Obraz
Tak więc stało się – lecimy do Tanzanii! Jesteśmy właśnie w połowie drogi, czyli w Katarze, a dokładnie w jego stolicy Doha i czekamy na kolejny samolot, który tym razem „przywiezie” nas wprost do Tanzanii.  Gdy wysiedliśmy z samolotu uderzyło nas gorące powietrze, o którego pochodzenie podejrzewano silniki samolotu (w tym miejscu pozdrawiamy Bożenkę :D), co jednak nie było zgodne z prawdą.  Nasza grupa podzieliła się na dwie połowy – jedną lubiącą odpoczynek i spanie i drugą głodną przygód. Ja, jak nietrudno się domyślić, należałam do tej drugiej grupy.  Pierwszym krokiem do realizacji naszych planów było załatwienie katarskiej wizy co w wbrew pozorom wcale nie było łatwe, bo wymagało… wizyty w banku :D Ale dzięki temu niektórzy dorobili się katarskiej karty płatniczej i trochę drobnych riali (których zdjęcia nie mają, bo są lamą. Ale na swoje usprawiedliwienie mają to, że był środek nocy). Po wyjściu z lotniska znów czekał nas „szok termiczny” (okulary parują po wyj

Niedziela Misyjna

Obraz
Za nami kolejna Niedziela Misyjna , tym razem w  Parafii Świętego Jana Pawła II Nowym Sączu. Było pięknie!  Misyjnie! Słonecznie! Radośnie! Ks. Adam Fijołek umacniał Słowem Bożym i opowiadał o swojej posłudze  wśród Pigmejów. Dzieci z Ogniska Misyjnego, które prowadzę przy naszej parafii, przygotowały w podziękowaniu dla parafian SERCA MISYJNE a Mariusz na kiermaszu "z cudeńkami afrykańskimi" zachęcał nie tylko do zakupów ,ale również do zapamiętania zapachów np. różańców wykonanych przez Pigmejów .

Tanzania tak daleka i tak bliska.

Obraz
Zjednoczona Republika  Tanzanii leży we wschodniej Afryce. To kraj dwóch bardzo różniących się od siebie rzeczywistości, ponieważ powstała z  połączenie dawnych kolonii brytyjskich: Tanganiki i Zanzibaru (TAN+ZEN ) Wyspę Zanzibar łączy wielowiekowa więź z islamem oraz innymi krajami muzułmańskim natomiast  Tanganika była  państwem z rdzenną religią,  zanim nastało chrześcijaństwo. Obecnie w Tanzanii chrześcijanie stanowią ok.62 % z czego 30% to katolicy , 35,2%  to muzułmanie a pozostały procent stanowią wyznawcy religii tradycynej. Swoją posługę duszpasterską pełnią tam m.in misjonarze Stowarzyszenia Misji Afrykańskich. Zgromadzenia misyjnego  założonego w 1856 roku  przez ks. bp Melchiora de Marion-Brésillac w celu głoszenia Chrystusa ludom Afryki .  Obecnie w Tanzanii  swoją posługę misyjną pełni 5 misjonarzy z Polski. Ks.Janusz Machota - pełni funkcję Regionalnego  Superiora i jest siłą napędową wszelkich działań. Prawdziwie zatroskany ojciec Misji w Tanzanii  i nieus

Misja Afryka w Niedzieli (regionalnej)

Obraz
W ostatnim numerze Tygodnika Katolickiego Niedziela, w dodatku dla archidiecezji przemyskiej, został zamieszczony tekst opowiadający o drodze, jaką autorka przebyła od pierwszej myśli o wyjeździe do Afryki, do rzeczywistych planów wyjazdowych.

Książki, które "pojadą" ze mną do Afryki

Obraz
Niekoniecznie fizycznie - mam bardziej na myśli książki, które ukształtowały moje myślenie o Afryce i podróżach, a także obudziły myśl o wyjeździe.

Plan planem, a życie życiem…

Przygotowania do wyjazdu wkraczają w decydującą fazę. Większość z nas ma już szczepienia i bilety, planujemy powoli jak zapakować walizki ze wszystkimi rzeczami tak, żeby zmieścić się w limicie przepisowych 20 kg… ale życie atakuje znienacka i weryfikuje wszystkie plany. Główny powód to - jak w większości przypadków - pieniądze. W chwili obecnej aby móc wyjechać całą grupą i zrealizować projekt w całości brakuje nam ok. 40 000 zł.

Gdynia - niedziela misyjna w parafii pw. Matki Boskiej Różańcowej

Obraz
W połowie czerwca, czyli 18.06, miała miejsce czwarta już, zorganizowana przez nas niedziela misyjna. Tym razem na północy Polski, a dokładnie w Gdyni. Przed księdzem Tomaszem Zielińskim stało nie małe wyzwanie, bo homilii miał do wygłoszenia aż 9, tyle było mszy świętych. Jak najbardziej sprostał temu zadaniu łapiąc przez chwilę oddech przy przechodzeniu z górnego kościoła do dolnego. Opowiadał o swojej pracy misyjnej, a na mszy dla dzieci pokazywał ręcznie uszyte laleczki oraz obrazy wyklejane skrzydłami motyli. Na zdjęciu po lewej druh Bazyli z lalką Afrykanką. Ksiądz Tomek przybliżał wiernym Słowo Boże, natomiast obsługą stolików z afrykańskimi cudeńkami zajęli się harcerze. Trudno to w jakikolwiek sposób nazwać pracą, bo zawsze znaleźli się przemili parafianie chętni do rozmowy. Panie zachwycały się olejnymi obrazami, dzieci wyszukiwały najładniejsze zwierzątko, a każdy doceniał niezwykłe piękno ręcznie wykonanych z hebanu figurek Matki Bożej. Na zdjęciach zwierzątk

Tymbark - kolejna niedziela misyjna

Obraz
Za nami kolejna z kolei niedziela misyjna, tym razem w moim kościele parafialnym pod wezwaniem Narodzenia Najświętszej Marii Panny w Tymbarku.

Z wizytą w Leżajsku (oczywiście na Niedzieli Misyjnej)

Obraz
4 czerwca mieliśmy okazję odwiedzić kolejne miejsce w Polsce z informacjami o naszym projekcie i z kolejną niedzielą misyjną. Tym razem zawitaliśmy do kościoła farnego w Leżajsku.

Niedziela misyjna w Bieruniu

Obraz
Jak to wieść parafialna niesie, 28 maja 2017 roku, w Bieruniu, w kościele pod wezwaniem Najświętszego Serca Pana Jezusa, odbyła się niedziela misyjna. Kościół parafialny w Bieruniu Nowym Słowo Boże głosił ks. Krzysztof Pachut. W dwudziestominutowej homilii  (jak to mówią: "na bogato" :)) skierowanej do parafian, mówił między innymi o tym, że wszyscy, którzy mamy odwagę nazwać się chrześcijanami jesteśmy zobowiązani do głoszenia Dobrej Nowiny (o czym jeszcze dobitniej utwierdzała nas liturgia Słowa z dnia: Ale gdy Duch Święty zstąpi na was, otrzymacie Jego moc i będziecie moimi świadkami w Jerozolimie i w całej Judei, i w Samarii, i aż po krańce ziemi». Dz 1, 8 ).  Ogłoszenia parafialne Ksiądz mówił także o pracy misyjnej i o tym, że praca ta nie polega tylko na zakładaniu i prowadzeniu parafii, ale  także na  tworzeniu szkół i ośrodków opieki medycznej. Bo właśnie w takich miejscach jak szkoły dzieci uczą się czytać i dzięk

"Ejjjj! Tylko nie w szczepionkę!" - Czyli krok po kroku bliżej celu

Obraz
Właśnie wróciliśmy z warsztatów misyjnych w Borzęcinie (przynajmniej niektórzy z nas... reszta jeszcze w drodze). Był to niezwykły weekend, pełen inspiracji, refleksji, modlitwy i bycia razem. O tym wszystkim napiszemy za kilka dni, w dokładniejszej relacji, ale zanim to nastąpi, skupimy się na jednym z najbardziej emocjonujących momentów weekendu... szczepieniach! ;) Dziś rano przyjechała do nas cudowna Pani Doktor Milena, wyposażona w biały fartuch, niebieskie rękawiczki, szczepionki i... igły! Oczywiście wszyscy jesteśmy bardzo dzielnymi już-prawie-misjonarzami, ale oczekiwanie na kłucie wzbudzało pewne emocje. Ola "przed", pani Milena wypełnia dokumenty, Bożena gotowa do wsparcia psychicznego   Obowiązkowe przed wyjazdem do Tanzanii są szczepienia przeciwko durowi brzusznemu i żółtej gorączce. Część z nas odnawiała też przy okazji szczepienia na tężec i błonicę. Ważne jest też szczepienie przeciwko żółtaczkom, ale dziś ta przyjemność nas ominęła. Tomek - już