Książki, które "pojadą" ze mną do Afryki
Niekoniecznie fizycznie - mam bardziej na myśli książki, które ukształtowały moje myślenie o Afryce i podróżach, a także obudziły myśl o wyjeździe.

Najważniejsze będzie jednak dla mnie jeszcze coś innego, a mianowicie książka "Podróże z Herodotem". Dotyczy ona właściwie podejścia do podróży i innych ludzi w ogóle, bez względu na to gdzie się jedzie aby ich spotkać. Opowiada o magicznym momencie przekraczania granicy i kolekcjonowania kolejnych pieczątek w paszporcie. O marzeniach i słuchaniu innych. O książkach, które mogą rozbudzić miłość do podróży i chęć wyruszenia w nieznane. O tym jak ważna jest historia i kultura - nasza i miejsca do którego się udajemy.
Jeśli zabiorę jakąś książkę fizycznie ze sobą, to pewnie tę. Pora ją sobie znów powtórzyć.
Książka poza tym jest przepięknie wydana i wspaniale napisana, zawiera masę magicznych i porywających opowieści - głównie o Tanzanio właśnie.
Mam cichą nadzieję, że uda mi się z ks. Arkiem spotkać w Afryce, bo to właśnie jego opowieści są w dużej mierze odpowiedzialne za to, że zapragnęłam zobaczyć i dotknąć tej rzeczywistości sama.
Kolejną książką, którą muszę tu wspomnieć jest coś z zupełnie innej beczki. Tym razem nie reportaż, ale fabuła. Pisana na podstawie własnych doświadczeń autorki, ale jednak zupełnie inna. Mowa o "Pożegnaniu z Afryką" Karen Blixen.
I chociaż wiem, że nie jest to pozycja bardzo reprezentatywna dla rzeczywistości, zwłaszcza współczesnej, to musiała się tu znaleźć - głównie ze względu na swój szczególny klimat, który w jakiś sposób mi pasuje i często po prostu mnie uspokaja.

To jest naprawdę niesamowita historia i niesamowity człowiek - jeśli nie macie czasu na książkę, to chociaż poczytajcie sobie o nim w internecie, warto!
Ostatnia książka w tym zestawieniu jest specyficzna, gdyż sama jeszcze jej nie przeczytałam (ale już zaczęłam i na razie bardzo mi się podoba). Są to kolejne reportaże z Afryki - tym razem już nowsze, pisane przez Rosiaka, wydane w zbiorze pt. "Żar", z którego to zresztą tytułu autor tłumaczy się na początku, bo wcale nie jest on taki oczywisty.

A Wy? Czy macie swoje ulubione książki o Afryce? Może możecie coś polecić?
A może znacie jakieś ciekawe książki afrykańskich autorów? To jest część literatury, której kompletnie nie znam i koniecznie muszę to zmienić. Ale to już chyba po zakończeniu projektu...
Komentarze
Prześlij komentarz